Promowany na portalu Aiwa AD-WX999

[audiotone]

AIWA AD-WX999

 

 

Kopiareczkę AD-WX999 kupiłem sprawna miała tylko uszkodzony klawisz od otwierania kieszeni był po prostu wewnątrz wyłamany . Z wierzchu wygląda zabójczo obydwie kieszenie z nagrywaniem, szybki revers, amorficzne głowice, regulowany bias dla osobnych kieszeni . Wyposażenie na wysokim poziomie... ale niestety tylko wyposażenie . Bo niestety dźwiękowo pomyłka bez krzty uczucia, bez barwy, bez dynamiki. Rozlewający się dźwięk , podbity średni bas, brak źródeł pozornych, wysokie tony metaliczne i bez wyrazu. Brzmienie ogólnie męczące i bez dynamiki .

A zapowiadało się po wyglądzie tak fajnie . Nie polecam  :-\ .  Ale jako magnetofon do kolekcji to owszem.

 

Dane techniczne:

Type: auto reverse, double compact cassette deck

Track System: 4-track, 2-channel stereo

Tape Speed: 4.8 cm/s

Heads: 2 x playback/record, 2 x erase

Tape Type: type I, CrO2, Metal

Noise Reduction: B, C, HX Pro

Frequency Response: 20Hz to 18kHz  (Metal tape)

Signal to Noise Ratio: 78dB  (dolby C)

Wow and Flutter: 0.055%

Dimensions: 16-15/16 x 5-9/16 x 12-3/8 inches

Weight: 11.9lbs

Finish: black

Accessories: remote control

Year: 1989

źródło:hifiengine.com

 

Kilka zdjęć posiadanego egzemplarza :

[sherlock]

Nie polecam  :-\ .  Ale jako magnetofon do kolekcji to owszem.

Albo jako "przewijarkę" do kaset. Mam aż dwa decki dwukasetowe i tylko do tego mi służą. Jeden kupiłem do przewijania a drugi dla klawisza.

 

A tak w ogóle to ten deck wygląda na jedną, wielką "bidę". Po jednym silniku na mechanizm to trochę za mało

[audiotone]

Ja używałem jej do przewijania i kasowania kaset bo głowice dobre i nie do zdarcia. do tego się nadaje... Ale trafił się kolega któremu zależało na tym modelu i ja przeją odemnie .

Ale jako model do kolekcji to naprawdę robi pozytywne wrażenie . Jako mebel ok