Skocz do zawartości

Promowany na portalu Philips N-4418


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przód.JPG

 

Philips N-4418

 

Najwyższy model magnetofonu ze wzmacniaczem z roku 1972 na szpule 7 cali . Warto porównać nasz ówczesny wybór sprzętu . Nawet chyba nie myśleliśmy o stereofonii .

Magnetofon posiada 3 silniki , 3 głowice i trzy prędkości . Wyposażony jest we wzmacniacz stereo i posiada wbudowane dwa głośniki umiejscowione po bokach obudowy . Ma też wyjścia na dodatkowe głośniki . Słuchać na tym można całkiem poprawnego dźwięku , jednak jak chcemy posłuchać co ten magnetofon naprawdę potrafi , to trzeba go podłączyć do wysokiej klasy wzmacniacza i takich kolumn .

Magnetofon bardzo mi się podoba . Jest wykonany z bardzo dobrej klasy materiałów i sprytnie zaprojektowany . Na czym ten spryt polega . 

Mianowicie , konstruktorzy pomyśleli i takich jak ja , czyli ludziach , którzy to kiedyś będą naprawiać . Tak przemyślanego urządzenia pod kątem serwisu jeszcze nie spotkałem . Wyobrazcie sobie , że cały mechanizm można wyjąć z obudowy i podłączyć go na zewnątrz . W tym celu wiązka przewodów jest odpowiedniej długości i jest złożona wewnątrz obudowy . Płytę elektroniki , można odchylić na zawiasie do góry i aby nam nie opadała , przewidziano specjalną podpórkę jak w samochodzie do podpierania pokrywy silnika .

Magnetofon kupiłem już kilka lat temu jako uszkodzony za sumę 18 zł .Normalnie na aukcji . Nikt go nie chciał . Okazało się , że musiałem wymienić oczywiście paski i silnik lewej szpuli . I to wszystko . Po założenia taśmy kalibracyjnej , okazało się , że magnetofon wzorowo trzyma wszystkie parametry . Gdyby dzisiaj tak dalej produkowano sprzęt . Można pomarzyć .

 

Bok.JPG Reg.JPG potencj.JPG wnetr.JPG Podpórka.JPG

 

 

Wtyczki.JPG Głowice.JPG Hamulce.JPG Podp 2.JPG Mech,front.JPG

 

 

I jeszcze krótki film .

 

  • Super (+1 pts) 1
  • Admin
Opublikowano
55 minut temu, Marek-41 napisał:

konstruktorzy pomyśleli i takich jak ja , czyli ludziach , którzy to kiedyś będą naprawiać .

To chyba cecha konstruktorów europejskich. Przemyślane rozplanowanie elementów, odchylane płytki i przede wszystkim bezpieczeństwo serwisującego. W "japończykach" jest pod tym względem zdecydowanie gorzej.

  • 6 miesięcy temu...

Aby zobaczyć więcej treści proszę zarejestrować się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej witryny, wyrażasz zgodę na nasze Warunki użytkowania Regulamin Polityka prywatności.