DIY - proste zabezpieczenie zestawów głośnikowych

[Jakub K]

Jakiś czas temu napisałem, że zakupiłem zestaw do samodzielnego zmontowania:

Montaż zabezpieczenie jest banalnie prosty i myślę, że nie potrzebna jest tu żadna wiedza elektroniczna.

Układ działa w ten sposób, że po załączeniu zasilania po koło 2-3s załączają się 2 osobne przekaźniki na każdy kanał. Czyli uzyskujemy opóźnienie, które szczególnie w polskich sprzętach eliminuje trzaski w głośnikach. Po podaniu około 1,2V (akurat miałem pod ręką ogniwo) na dowolne wejście głośnikowe, układ od razu odłącza głośniki i zapala się czerwona dioda sygnalizująca napięcie stałe w obwodzie. Po odłączeniu napięcia analogicznie jak przy załączeniu po około 2-3s układ powraca do normalnej pracy. Dodatkowo również po wyłączeniu zasilania układ rozłącza z opóźnieniem około 2s.

Chyba najlepiej będzie to widać na filmiku.

Z tego co przetestowałem to układ stabilnie działa przy zasilaniu minimum 15V. Przy 14V też działał ale miałem wrażenie że przekaźniki załączają jakoś "niemrawie". Przy 12V układ nie dawał rady załączać przekaźników. Zasilałem napięciem stałym więc trzeba byłoby to sprawdzić przy zasilaniu napięciem przemiennym bo do takiego dedykowany jest układ.

Ciekawostka - jak z każdej naprawy zostały części

  

 

 

[sherlock]

12 godzin temu, Jakub K napisał:

Dodatkowo również po wyłączeniu zasilania układ rozłącza z opóźnieniem około 2s.

Najlepiej byłoby gdyby rozłączał natychmiast. 

 

Pomyślałbym też może o wstawieniu jakiś lepszych przekaźników, ale i te co są może spełnią swoją funkcję znakomicie.

[Jakub K]

Godzinę temu, sherlock napisał:

Najlepiej byłoby gdyby rozłączał natychmiast. 

No fakt, wówczas można byłoby się pozbyć nieustalonych stanów natychmiast po wyłączeniu wzmacniacza. Może jeszcze znajdę jakąś inną, bardziej rozbudowaną opcję takiego układu.