Rolki do "Koncerta"

[Krecik]

Obdumałem i wyrzeźbiłem nowszy typ rolek czujników naciągu do Koncertów. Te rolki znane są z tego, że łatwo łamią się im osie, a to wskutek niedoskonałości konstrukcyjnej -rowka na zapinkę "E", czyli znacznego przewężenia przekroju ośki w tym miejscu. Ale to jeszcze nie cała bieda z nimi - wszystkie jak leci są krzywe właśnie w tym miejscu za sprawą asymetrycznych naprężeń hartowniczych, gdyż przewężenie jest mocno niewspółosiowe względem powierzchni walcowej osi. Kruchość po hartowaniu (nie odpuszczone było wcale) skutkuje jak powyżej. Naprostować raczej się nie da, próba zawsze skończy się niepowodzeniem. 

Same fabryczne rolki też są takie sobie... Szerokość prowadząca rowka waha się od 6, 4 do 6, 75 mm (powinno być 6,36 +0,02mm) zależnie od egzemplarza. Niewspółosiowość powierzchni prowadzącej też jest daleka od doskonałości.

Grzybki (ozdobne nakrywki zakończenia osi) cierpią na chroniczną samowolkę - odklejają się i szukaj potem tej całej reszty, która wraz z nimi poleciała sobie gdzieś za biurko, bo rozspojenie następuje zwykle przy przewijaniu taśmy gdy rolka szybko wiruje. Wyważenia nie stwierdzono, więc troszkę się to wszystko trzęsie.

Wymyśliłem sobie, że na takie uciążliwości najlepsze są metody radykalne. Czyli rozwiązać problem raz na ZAWSZE.

Toteż nowe rolki są podparte na łożyskach kulkowych, które mają wielokrotnie mniejsze opory ruchu i magnetofon od razu szybciej przewija taśmę. Przy tak znikomych obciążeniach występujących tutaj (mniej niż 0,1% możliwości łożysk NTN, NSK lub EZO - tylko takie stosuję) nie istnieje problem ich zużycia, natomiast istniało zagrożenie zapyleniem z sypiących się często taśm. Wszystkie łożyska toczne są nieodporne na zanieczyszczenie, toteż rolki zostały zaprojektowane z uszczelnieniami bezstykowymi labiryntowymi po obydwu stronach.

Wszystkie krytyczne wymiary są utrzymane w tolerancji znacznie węższej niż wymagana.

- pasowanie łożysk na oś:  0,5um, dobór indywidualny elementów zestawu

- bicie promieniowe bieżni: mniej niż 8um

- szerokość prowadząca taśmy: 6,36 +0,02 (uwzg. rowki krawędziowe)

- wyważenie dynamiczne: lepsze niż 0,0001g, rolka jest sprawdzana przy 20 000 obr/min, nie może przejawiać zauważalnych drgań

- luz promieniowy łożyskowania: max 3 um

- luz osiowy łożyskowania: max 15 um

- gwarancja: 10 lat w normalnych warunkach eksploatacji magnetofonu (nie dotyczy uszkodzenia mechanicznego lub chemicznego)

 

 

To elementy zestawu dla jednej rolki.

 

      

 

A to już poskładana rolka prawie kompletna. Zestaw łożyskowy jest wklejany w otwór rolki przy użyciu takiego przyrządu technologicznego:

 

       

 

co zapewnia właściwe, powtarzalne z dużą dokładnością ustawienie łożysk względem rolki.

 

Pierwsze takie rolki do Koncertów, słabiej uszczelnione od wyżej pokazanych zrobiłem 8 (? - 9?) lat temu, pracują bez problemów.

Ten zestaw został wykonany na zamówienie, okazyjnie więc poprawiłem dawny projekt.

 

 

 

[bilcor]

Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcie, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

W Revox A-77 miałem po prawej aluminiowy pierścień, zresztą potwornie zeszlifowany a po lewej łożysko. A wydaje się to być pierwszym montażem. Co ciekawe pod łożyskiem są podkładki a pod pierścieniem nic.

Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcie, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

[Krecik]

Tak, to fabryczne zestawienie a A77. Żeby było ciekawiej, to łożysko po lewej stronie jest ze zwykłej stali łożyskowej, ferromagnetycznej i łatwo magnesującej się. Więc trochę nie teges jest...

Poprawiłem kilka egzemplarzy A77 wstawiając tam mniejsze łożysko (jest 6x19x6 o ile dobrze pamiętam, wstawiałem 6x15x5) z pierścieniem zewnętrznym z niemagnetycznej stali 1H18N9T.

Żeby było jeszcze ciekawiej, to fabryczne dyski-miseczki montowane od góry i od dołu na tym łożysku napotkałem wszystkie krzywe. Szerokość prowadzenia taśmy tym zestawem była taka, no... dość losowa. Zależy, jak się te dyski przypadkowo ustawiły przy montażu, mogło być 6, 20 (zakleszczanie taśmy, widoczne zaginanie krawędzi) do 6, 75. Czyli brak prowadzenia pionowego.