Skocz do zawartości

Promowany na portalu Bang & Olufsen Beocord 9000


artekk

Rekomendowane odpowiedzi

DSC02842.JPG.7d35e5978c06d9ccc980662d913bdc0c.JPG

Bang & Olufsen Beocord 9000

 

Jako, że nie mieliśmy na forum żadnego magnetofonu firmy Bang & Olufsen (a jeden taki przypadkowo mam na stanie), Sherlock lekko mnie sterroryzował i niniejszym popełniłem klika linijek, poprzedzając wypociny ręcznymi robótkami przy kosmicie ze zdjęcia powyżej.

Przedstawiam urządzenie, które pokazuje nieco inne, awangardowe podejście do techniki magnetofonowej. Już wygląd magnetofonu zwiastuje jego odmienność, ale prawdziwe creme de la creme znajdziemy we wnętrzu urządzenia.

Magnetofon nabyłem od handlarza sprzedającego elektronikę importowaną z Danii. Deck miał paski napędowe w stanie rozkładu, poza tym wydawał się sprawny. Znajdował się w bardzo ładnym stanie wizualnym. Założyłem zastępcze paski i sprzęt ruszył, co pozwoliło mi na powierzchowną ocenę jego możliwości dźwiękowych. Nie nacieszyłem się długo, ponieważ deck przestał przewijać. Odłożyłem go na półkę na dłuższy czas. Niedawno w ferworze zakupów części do innych magnetofonów postanowiłem zainwestować w kompletne ogumienie (poza rolką - to był błąd, o czym później), czyli zestaw naprawczy składający się z czterech idlerów i dwóch pasków napędowych. Po naprawie magnetofon działa i aktualnie znajduje się w fazie testów.

Magnetofon Beocord 9000 był bardzo drogim urządzeniem jak na deck kasetowy, ponieważ kosztował w USA 1800USD, a w Niemczech 3500DM. Zatem konkurował z takimi zawodnikami jak Nakamichi Dragon, Luxman K-05, Teac Z-7000, Tandberg TCD-3014A, ASC AS-3001 etc. i jak widać na zamieszczonych poniżej skanach radził sobie całkiem przyzwoicie. 

 168143795_4.jpg.94c9cc950f3be3ef3a1428c221a03579.jpg 5.jpeg.0f4d70f95f2e49a4b0758379f36caa60.jpeg

Tyle pieniędzy za mechanizm z jednym wałkiem napędowym i jednym silnikiem ? Gdyby wałek był chociaż "direct drive" - ok, ale w Beocordzie są tylko dwa gumowe paski, którymi jeden silnik napędza wszystko ? A kuriozalny system trzech głowic bez możliwości podsłuchu po taśmie (jak w niszowym Nakamichi 581) ? I ten biedny wyświetlacz. Kto by to kupił ? A jednak znaleźli się klienci. Magnetofon otrzymał znakomite recenzje w prasie branżowej. Można przypuszczać, że nietuzinkowy design skusił także majętnych miłośników pięknych przedmiotów. 

Dane techniczne :

918123127_danebeocord.jpg.d39042a26e1c6accab62680e32e16b6d.jpg

Proszę zwrócić uwagę na pasmo przenoszenia magnetofonu. Takie osiągi dają do myślenia : jak oni to zrobili ? B&O, firma tworząca lifestylową designerską elektronikę. 

Kilka słów dotyczących budowy magnetofonu. Jaki koń jest każdy widzi. Na zewnątrz aluminium, szkło, naturalna okleina drewniana. Pod spodem jest już trochę gorzej. Chassis magnetofonu składa się z dwóch części, które po odkręceniu dwóch śrub rozkładają się jak księga. 

DSC02897.JPG.5e47c45798a0de1cd5c09c1da1f9d840.JPG DSC02801.JPG.9fd5043811b48166006a454eb9675ce5.JPGDSC02802.JPG.a26a66b58f8e66f04eef12abf68782a1.JPG

Chassis jest plastikowe, ale plastik wydaje się bardzo sztywny i mocny, szczególnie dolna "wanna" z zasilaczem, mechanizmem etc. 

Mechanizm posiada JEDEN silnik ! Który napędza jeden wałek napędowy i szpulki za pomocą dwóch pasków. Nie wiem, jak udało się zejść z drżeniem i kołysaniem dźwięku przy takiej konstrukcji do 0,1% DIN. Może dzięki silnikowi, ponieważ jest to tzw. FG Servo Motor (frequency generated servo system). Podnoszenie mostka z głowicami, przełączanie funkcji odbywa się przy użyciu dwóch elektromagnesów. Mechanizm o prostej konstrukcji w przeważającej części wykonano z metalu, a produkowany był na zamówienie przez zewnętrzną japońską firmę. Niestety nie udało się ustalić jaką. 

DSC02766.JPG.bc328736a60cd8a3bf1e4d1ec0ecce14.JPG 

Jak pisałem w magnetofonie musiałem wymienić cztery idlery i paski. Skorzystałem przy tym z znakomitej instrukcji w postaci filmu :

Dodatkowo zamieszczam małe fotostory. Krótko mówiąc trzeba było dostać się do zespołu szpulek i hamulców, nie było to bardzo trudne. Przy okazji delikatne smarowanko "tu i tam".

DSC02769.JPG.55f2a42bbe9468012ba6ff27c7c7754d.JPG DSC02770.JPG.ecc5e9314453ca4185015ad27c1338cb.JPG DSC02771.JPG.f026742202ef64ecaca7c14207debce7.JPG DSC02773.JPG.7689aca0a9cec8dbf6870b5f33b80981.JPG DSC02777.JPG.81c7eb9233ca2b6182bb47e441e1a253.JPG DSC02778.JPG.dd508891b078f3570fa0ea8400b22be4.JPG DSC02780.JPG.56f69718061d210d5f87a146d34edd04.JPG DSC02786.JPG.0c592fd70906ae45c80ef609a44dc633.JPG DSC02788.JPG.9757608a0d7cdab77590ca5d26c5f4e9.JPG DSC02792.JPG.1c542a84effbd0e249e9ed7cd9107c1b.JPG DSC02794.JPG.f2fbbec7fbfd79878de443b237dc0b80.JPG DSC02795.JPG.ef062f0807f8f3e4318230615fab2a06.JPG

Głowica zapis-odczyt została zaprojektowana specjalnie do tego modelu dla firmy Bang & Olufsen i wykonano ją z materiałów sendust (zapis) i ferryt (odczyt). 

(tu będzie fotka)

Firma wytłumaczyła zastosowanie pojedynczego wałka przesuwu taśmy. Głowica kombinowana została umieszczona w specjalnym położeniu, aby filc znajdujący się w kasecie "trafiał" w głowicę zapisującą i poprzez docisk do niej w parze z capstanem wytwarzał taki naciąg taśmy, by zapewnić właściwy jej kontakt z głowicami, niczym w mechanizmie typu DUAL CAPSTAN (patrz rys. poniżej). Zastanawiam się, czy skutkiem ubocznym takiego rozwiązania, nie jest przyspieszone zużycie głowicy zapisującej ?

docisk.jpg.41eaad7cb9548aa5c18710cba0530d03.jpg

 

Wypada wspomnieć o tym, że Bang & Olufsen opracował system Dolby HX PRO i jest to bodajże jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy magnetofon w taki układ wyposażony. Pamiętajmy, że jest rok 1981. A na płycie czołowej decka (czy ten deck ma płytę czołową ?) napisano o komputerze. I w tym momencie zbliżamy się do wisienki na torcie, lub jak niektórzy mówią wiśniówki na torcie, którą jest w Beocordzie system CCC, czyli COMPUTER CONTROLLED CALIBRATION. Wyjaśni się też, po co w decku 3 głowice, skoro nie można monitorować nagrania po taśmie. 

Po naciśnięciu przycisku REC CAL magnetofon rozpoczyna trwający 9 sekund proces kalibracji taśmy, który odbywa się w kilku krokach :

1. Wykrycie kasety w mechanizmie,

2. Detekcja rodzaju taśmy,

3. Kalibracja biasu, by uzyskać płaską charakterystykę pasma przenoszenia w zakresie 333Hz - 7kHz w prawym kanale,

4. Jak wyżej lewy kanał,

5. Kalibracja korekcji zapisu (EQ) do uzyskania identycznego poziomu dla 17kHz, jak dla zakresu 333Hz - 7kHz, czyli jak najlepszej liniowości pasma przenoszenia,

6. Kalibracja czułości na 333Hz -20dB,

7. Najbardziej skomplikowany etap kalibracji. Uogólniając polega na kalibracji poziomu zapisu i wskaźnika wysterowania (!) dla danej taśmy, by przy poziomie 0dB na wskaźniku uzyskać minimalne zniekształcenia.

O ile punkty 1-6 są oczywiste (pomijając użyte częstotliwości testowe, są to procedury typowe dla systemów automatycznej kalibracji), w punkcie 7 mamy do czynienia z unikalnym rozwiązaniem, niespotykanym w żadnym innym magnetofonie. W praktyce wygląda to w taki sposób, że wszystkie taśmy, niezależnie od typu, charakterystyki, formulacji nośników nagrywamy na Beocordzie do 0dB. W instrukcji obsługi napisano, że metale można nagrywać do +2dB. I to działa. Przy próbach nagrywania, po zakończeniu kalibracji różnych taśm, zauważyłem, że dla każdej taśmy należy od nowa ustawiać potencjometrami poziom zapisu nagrania, bo wskaźniki pokazują mniejszy lub większy niż przy poprzedniej taśmie poziom. Choć może zdarzyć się, że kolejna taśma ma podobne do poprzedniej właściwości, wtedy wskaźniki reagują podobnie. Po prostu magnetofon zmienia jakby punkt odniesienia dla poziomu zapisu w zależności od użytej taśmy, by poziom zniekształceń był jak najniższy. 

System CCC dokonuje wszystkich regulacji w 0,5dB krokach. 

 

Co ciekawe za pomocą kombinacji klawiszy STOP + TAPE TYPE można na cyfrowym liczniku taśmy "podejrzeć" jakie ustawienia magnetofon wybrał w czasie kalibracji danej taśmy. Wywołując po kolei cyfry od 1 do 5 z klawiatury numerycznej magnetofonu zobaczymy następujące parametry zapisu : 1 - BIAS L, 2 -BIAS R, 3 - REC EQ, 4 - Sensitivity, 5 - METER. Skala zawiera się w przedziale 0-15 z środkiem przy wartości 7. Można z łatwością ocenić w jaki sposób magnetofon skorygował ustawienia dla poszczególnych taśm, jak ustawił bias, czułość, korekcję etc.

Wygląda to (na przykład) tak :

                      BIAS L  BIAS R  REC EQ  Sensitivity  METER

taśma TYP I       10         10           12             08            11

taśma TYP II      11         10           13             11            10

Fajne ? Mnie się podoba :) Oczywiście można jak w Revoxie B215 taką kalibrację sobie zapamiętać i przywołać, gdy będziemy nagrywać kolejny raz taką taśmę.

Trzy głowice jednocześnie magnetofon używa tak naprawdę tylko podczas kalibracji, która wg producenta jest na tyle dokładna, że można zrezygnować z podsłuchu po taśmie. Nie chcę usprawiedliwiać B&O, ale z automatem na pokładzie i tak nie mielibyśmy żadnego wpływu na przebieg nagrania. Trochę szkoda, że nie można zaszpanować lub podbudować swojego ego przełączając tape/source, o proszę, jak nasz deck znakomicie i wiernie nagrywa ;) Należy jednak mieć na uwadze, że to dziwne rozwiązanie pozwalało firmie zaoszczędzić na dodatkowych, potrzebnych do monitorowania sygnału po taśmie modułach Dolby. Początkowo patrzyłem na ten brak monitora  z politowaniem, rugając w myślach księgowych z B & O. Gdy emocje opadły muszę stwierdzić, że wszystko w tym magnetofonie układa się w logiczną i praktyczną całość.

DSC02845.JPG.fedf64a9eafbb3e16ab865df6b97beba.JPG  DSC02878.JPG.123c1ba9feca42b04154a0486015834c.JPG DSC02887.JPG.96f76d765f0337966b5771a8891b6c95.JPG

Specyficzna jest kalibracja, specyficznie wygląda także uruchomienie nagrywania. Niczym w statku powietrznym trzeba "włączyć procedurę startu", czyli wcisnąć klawisz REC OPEN. Dopiero wtedy możemy coś zdziałać. Zaraz zaraz, przecież ten magnetofon nie posiada przycisku PAUZA ! Ale taka opcja jest, choć trochę ukryta. Myślę, że można się przyzwyczaić, po kilku niepotrzebnych "podkasowaniach" taśmy załapałem w czym rzecz. Pojedyncze naduszenie klawisza REC aktywuje właśnie PAUZĘ, dopiero drugie rozpoczyna zapis. Analogicznie dzieje się podczas zatrzymania nagrywania. STOP naciśnięte raz oznacza przejście na PAUZĘ, wduszenie drugi raz wyłącza zapis (STOP).

Kolejną ciekawą cechą Beocorda jest układ automatycznej demagnetyzacji głowic przed zapisem, ale to już znamy z decków firmy AIWA. 

Poniżej fotki z warsztatu, zrobione wieczorową porą tuż po uruchomieniu "kosmity" :

DSC02804.JPG.5ad9b1d5d7eaf11c09a4edf9c0244526.JPG DSC02823.JPG.4c411a9dc0cbfa841c6868e6415d3cbf.JPG

Ukłonem w stronę pozytywnie skrzywionych magnetofoniarzy jest możliwość ręcznej zmiany rodzaju taśmy, mimo wyposażenia decka w jej automatyczną detekcję i autokalibrację,  podobnie jak np. w Nakamichi CR-7E. Ponadto firma B & O w materiałach firmowych odgrażała się, że nawet jeśli coś pójdzie nie tak z detekcją rodzaju taśmy (np. ktoś zaślepi otwór detekcyjny itp.), deck i tak skalibruje ją poprawnie. 

Wraz z magnetofonem nabywca otrzymywał zestaw akcesoriów, w tym kasetę TDK MA-R z sygnałem testowym 12,5kHz do ustawienia skosu głowicy, a także wyniki pomiarów zakupionego egzemplarza decka. Z mojej strony szacunek dla firmy. Fotki pochodzą z zakończonej aukcji na e-zatoce, ajajaj jak mogłem to przegapić :/

 913947891__57(1).jpg.aedeedca896e7305151643641550dd1b.jpg  455721089__57(2).jpg.ab74d0ab6991214322e1f21c997d0ff2.jpg   1562485406__57(5).jpg.d420f8dd81ac5bc3e3cb2ce61394289c.jpg 1694856192__57(6).jpg.e0496350253f7b9fb2345cfaa6ba3820.jpg 917327992__57(7).jpg.439293e9e3a599589b6d8b518503bed7.jpg 438075427__57(10).jpg.60a93daa788d0f1f01c8c158dc4c4d44.jpg406686020__57(8).jpg.36cfd5a34eef070ff3bc2eae7117bb06.jpg 2128845740__57(9).jpg.bde7efc7bd98c7c125e7f86ea6c54a7d.jpg 

Sympatyczna i niespotykana jest "ściąga" dotycząca obsługi magnetofonu, którą producent zamieścił w języku angielskim na wewnętrznej stronie otwieranego aluminiowego panelu.

DSC02862.JPG.1833735acd2d4339d15956a43257c2d1.JPG

Z kolei niemiłą niespodzianką, spowodowaną unifikacją firmowych urządzeń audio B&O jest wyposażenie Beocorda jedynie w gniazda DIN, co potrafi naprawdę utrudnić życie magnetofoniarzowi. Dobrze, że można przełączyć czułość na typową dla gniazd liniowych i zastosować zwykłą przejściówkę DIN/RCA.

Deck posiada mnóstwo funkcji związanych z wyszukiwaniem utworów, zarządzaniem czasem nagrań, zapamiętywaniem ustawień. Ponieważ z reguły nie używam takich opcji zainteresowanych odsyłam do załączonej poniżej instrukcji obsługi.

 

Tymczasem byłoby na tyle. Więcej, gdy porządnie go posłucham i porównam z innymi.

 

Link do opisu Beocorda oraz testu znanego dziennikarza audio Alvina Golda z 1982r.

Podsumowując napisał :

"It (BEOCORD 9000) approaches good open reel tape recorder standards and not just on paper, which cassette decks have been doing for years, but in practice".

https://www.beoworld.org/prod_details.asp?pid=607

 

Inny bardzo dokładny test z Audio USA : 

Bang & Olufsen 9000 Beocord test Audio(usa) 7-1982.pdf

 

Instrukcja serwisowa :

Bang-Olufsen-Beocord_9000-Service-Manual.pdf

Bang-Olufsen-Beocord_9000-Service-Manual-2.pdf

 

Instrukcja obsługi :

Bang-Olufsen-Beocord_9000-Owners-Manual.pdf

Bang-Olufsen-Beocord_9000-Owners-Manual-2.pdf

 

  • O.K. (0 pts) 1
  • Super (+1 pts) 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Admin

B&O od zawsze zapadali w pamięć niecodziennym i nietuzinkowym wzornictwem. Przy czym należy dodać, że para nie poszła w przysłowiowy gwizdek i technicznie oraz brzmieniowo to wysoka półka. Osobiście nie przepadam za "leżakami", ale dla B&O zrobiłbym chyba wyjątek.

 

Cyt.

A jednak znaleźli się klienci. Magnetofon otrzymał znakomite recenzje w prasie branżowej. Można przypuszczać, że nietuzinkowy design zwabił także majętnych miłośników pięknych przedmiotów.

B&O ma grono zagorzałych wielbicieli więc to mnie akurat specjalnie nie dziwi. Człowiek zawsze chciał mieć coś ładnego, wyjątkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wygląda faktycznie baaardzo oryginalnie - i to zarówno z zewnątrz jak i w środku :)
Sposób kalibracji i nagrywania też nietuzinkowy.
Ciekawi mnie czy za tym idzie też interesujące granie. Masz u siebie godnych kandydatów do porównań :)

Sama prezentacja sprzętu super :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Aby zobaczyć więcej treści proszę zarejestrować się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej witryny, wyrażasz zgodę na nasze Warunki użytkowania Regulamin Polityka prywatności.