Skocz do zawartości

Sony TA-F690ES


dombas

Rekomendowane odpowiedzi

Sony TA-F690ES

 

SONY TA-F690ES

 

Dane techniczne:

Moc wyjściowa: 95 watów na kanał przy 8Ω (stereo)

Pasmo przenoszenia: od 20Hz do 200 kHz

Całkowite zniekształcenie harmoniczne: 0,003%

Współczynnik tłumienia: 100

Czułość wejścia: 0.17 mV (MC), 2.5 mV (MM), 150 mV (liniowe)

Stosunek sygnału do szumu: 77dB (MC), 95dB (MM), 105dB (liniowe)

Wyjście: 150mV (liniowe)

Wymiary: 470 x 165 x 435 mm

Waga: 12.5 kg

Akcesoria: pilot zdalnego sterowania RM-S703 (pasuje również RM-S702)

Rok produkcji: 1992

 

Parę słów od siebie...

Sprzęt zakupiony przeze mnie w zasadzie przypadkowo. Posiadałem wtedy model TA-F650ESD który mi w zupełności wystarczał brzmieniowo. W zasadzie jestem przeświadczony o tym że nic już lepiej dla mojego ucha w warunkach w których delektuję się muzyką po prostu nie zagra. Zacząłem się jednak rozglądać nad jakimś "zamiennikiem" modelu który posiadałem, ponieważ ten wymagał już trochę "serwisu" a to w moim przypadku wiązało się z odstawieniem sprzętu na bok na jakiś miesiąc.

Pierwsze wrażenia po rozpakowaniu były raczej pozytywne. Ciężki kawałek elektroniki, design delikatny bez sterczących selektorów jak to było w moim poprzedniku - kwestia gustu, mnie się podobają oba, ale należę również do grona osób które słuchają również oczami dlatego nie pozostaje to dla mnie bez znaczenia. Skrzypiąca klapka od dodatków na dole szybko została nasmarowana, sprzęt w zasadzie w stanie w jakim sam bym go wysłał do kolejnego właściciela. Z tyłu brakowało tylko oryginalnych klem łączących wyście na korektor i zostały zastąpione krótkimi chinchami, ale w moim przypadku było to zbędne bo i tak zapiąłem go w korektor.

Model posiada również ciekawe funkcje których nie spotkałem dotąd w innych wzmacniaczach. Wyjście RCA Pre-out umożliwia wyprowadzenie sygnału bezpośrednio z przedwzmacniacza np. kolumny aktywne. Jest to o tyle fajne że nie musimy się bawić w przepinanie kabelków mając już zapięty korektor do złącza "adaptor". W tym samym czasie możemy mieć podpiętą parę kolumn, selektory umożliwiają pracę jednego lub drugiego zestawu. Drugą ciekawą sprawą jest wejście "direct-in" pomijające wszystko co tylko można jeśli chodzi o selektory. Za pomocą osobnego przełącznika wybieramy pomiędzy tym co mamy podpięte pod source (tape, aux, cd, etc.) lub direct-in. Sygnał ze złącza prowadzony jest następnie do korekcji przedwzmacniacza lub bezpośrednio do końcówki mocy w przypadku włączonego przycisku "source direct".

Po przetarciu wewnątrz i od zewnątrz postawiłem, podpiąłem, uruchomiłem i... rozczarowanie? Ależ skąd! Potwierdzenie mojej pierwotnej tezy - nic mi już lepiej nie zagra ? Dźwięk czyściutki, "attenuator" działa bez jednego szumu oba kanały na tym samym poziomie ale jest to również zasługa doskonałego stanu egzemplarza który zakupiłem. Nie będę się rozpisywał na temat "scen, miękkich, twardych basów i innych schodzących nisko wygibasów" ;) Nie uważam się za krytyka dlatego wyrażając swoją opinię o tym sprzęcie odpowiem tylko na pytanie "czy poleciłbyś zakup?". Odpowiedź prosta nie jest, bo zależy od zbyt wielu czynników, ale powiedzmy że odpowiem tak: Jeśli cena nie szokuje i nie posiadasz już czegoś "klasowo" podobnego - zdecydowanie tak. Mój egzemplarz na pewno zagości w moim salonie na długi czas, jeśli nie dożywotnio.

 

Sony TA-F690ES Sony TA-F690ES

  • Super (+1 pts) 1
  • +1 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Aby zobaczyć więcej treści proszę zarejestrować się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej witryny, wyrażasz zgodę na nasze Warunki użytkowania Regulamin Polityka prywatności.