PhantomLord Opublikowano 13 Marca 2019 Opublikowano 13 Marca 2019 Onkyo TA-RW411 Specyfikacja wg serwisówki: Typ: auto reverse, double compact cassette deck Prędkość przesuwu: 4.8 cm/s oraz 9.6 cm/s (high speed dubbing) Głowice: 2 x record/playback, 2 x erase Obsługiwane typy taśm: type I, CrO2, Metal System redukcji szumów: Dolby B, C Zakres częstotliwości: 20Hz - 15kHz (Normal), 20Hz - 16kHz (High), 20Hz - 17kHz (Metal) S/N : 58dB bez dolby Wow and Flutter: 0.07% (WRMS) Wymiary: 455 x 120 x 305 mm Waga: 5.9kg Rok produkcji: 1995 Prezentację tego modelu powinienem chyba zacząć od pewnego cytatu, który znalazłem w odmętach internetu: "The TA-RW411 replaces virtually two high quality tape decks." . W związku z czym, resztę decków chowam do szafy, a ich miejsce zajmuje na półce Onkyo. Teraz już na poważnie: Pozazdrościłem trochę Wojtkowi jego Technicsa RS-X990 i udało mi się ustrzelić na znanym portalu aukcyjnym model firmy Onkyo TA-RW411. Warunek był w zasadzie jeden: deck dwukasetowy z autorewersem z możliwością jednoczesnego nagrywania w obu kieszeniach. Model ten dokładnie to oferuje, a może nawet coś więcej. Jest to mój pierwszy magnetofon Onkyo i również pierwszy dwukasetowy z rewersem. Magnetofon był produkowany w połowie lat 90'tych, więc nie spodziewałem się cudów, ale muszę przyznać, że naprawdę nie jest źle. Do dyspozycji mamy po dwa silniki na każdą kieszeń osobno, Dolby B i C, front panel jest metalowy (aluminium pewnie), a same mechanizmy zbudowane są głównie z solidnych kawałków metalu. Muszę przyznać, że deck sprawia bardzo dobre wrażenie i jest porządnie wykonany. Mój model sprzedawany był z opisem: "działa, odtwarza czysto i równo". Muszę przyznać, że aż tak dużego rozminięcia z rzeczywistością nie było. Paski w stanie całkiem zdatnym do użytku, rolki z wyglądu jak nowe. Oczywiście tor przesuwu usyfiony, a deck niestety śmiedział fajkami i był od tego dymu porządnie usyfiony. Deck będzie miał u mnie zadanie podobne jak RS-X990 u Wojtka - będzie służył do przewijania i kasowania kaset. W związku z tym nie zależało mi na stanie top-notch. Niemniej jednak zdecydowałem się na szybki przegląd mechaniki - poczyszczenie, nasmarowanie itp. oraz pełną kalibrację elektroniki. Okazało się, że deck jest bardzo przyjazny dla serwisanta - mechanizmy bez problemu można wyciągnąć na stól, a same zbudowane są bardzo solidnie. Ograniczyłem się jedynie do przeczyszczenia i nasmarowania łożysk capstaów oraz po kropelce oleju w silniki, bo cała reszta mechaniki funkcjonowała bez problemu i lekko na starych smarach. Szybki demontaż: Zbliżenia na mechanizmy: Pasek można wymienić bez demontażu silnika, ale nie chciało mi się gimnastykować, więc szybko wylutowałem silnik, odkręciłem trzy śrubki i miałem wszystko na wierzchu. Ponadto nie wyciągniemy lewego capstana bez demontażu silnika. Po przejrzeniu mechaniki, kalibracji elektryki i wyczyszczeniu zarówno zewnętrza jak i toru przesuwu deck funkcjonuje bez najmniejszych zastrzeżeń. Azymut przy auto rewersie utrzymuje się całkiem nieźle, myślałem, że będzie dużo gorzej. Tak samo W&F, który utrzymuje się na poziomie 0,07% bez problemu na obecnych paskach. Jeśli chodzi o nagrywanie i odtwarzanie, to również można je opisywać wyłącznie w pozytywnych słowach. Nieszczególnie mnie to interesowało, więc nie robiłem jakichś wnikliwych testów, ale po godzinie nagrywania/słuchania mogę powiedzieć, że deck brzmi bardzo fajnie. Trzeba oddać, że deck nie szczędzi nam fajnego basu, ale reszta pasma wcale nie pozostawia niedosytu. Podsumowując deck okazał się jedną wielką pozytywną niespodzianką dla mnie. 3 2
Radmar Opublikowano 13 Marca 2019 Opublikowano 13 Marca 2019 Całkiem ładnie wygląda w środku, no i nie ma Panie biedy.
PhantomLord Opublikowano 13 Marca 2019 Autor Opublikowano 13 Marca 2019 Masz rację, że biedy nie ma . Sam się zdziwiłem, bo spodziewałem się, że w środku będzie echo, a on nawet trochę waży, bo w środku metal. Tak naprawdę to mogli dorzucić jeszcze regulację Biasu na zewnątrz i na tamten czas jak ktoś chciałby mieć dwie kieszenie i rewers to byłby całkiem niezły deck. W ogóle to funkcję autorewers można włączyć lub wyłączyć, bez większych możliwości ustawiania. W trybie odtwarzania wtedy lecą obie strony w kółko. Podczas nagrywania natomiast Deck zmienia stronę tylko raz (zmiana ze strony normalnej na rewersową), co głupie nie jest, bo przynajmniej nie napiszemy tedy co nagraliśmy. To jest mój pierwszy Deck z rewersem, więc może to oczywiste jest, ale ja się zdziwiłem, że przemyśleli taki szczegół.
Rekomendowane odpowiedzi
Opublikowane przez sherlock,
instrukcja serwisowa
Rekomendacja dodana przez sherlock
0 reakcji
Pokaż odpowiedź
Aby zobaczyć więcej treści proszę zarejestrować się.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się