Jarosław Opublikowano 22 Maja 2020 Opublikowano 22 Maja 2020 PANASONIC RS-612US Rocznik 1977. Kupiony jakieś 8 lat temu. Działający, ale, owinięty w stretch, wylądował w magazynie. Przy okazji porządków w tymże (brak roboty skłania do dziwnych pomysłów) zabrałem "piekarnik", "kapliczkę" do domu. Konstrukcja obudowy prosta, wręcz prostacka i tania. Chassis to taki jakby przestrzenny szkielet z plastiku, na który nałożono zewnętrzność, czyli plytę czołową z bokami i wierzchem jako jedna część. Tylna ścianka to element szkieletu, a dolna...hmm, to kawałek dykty. Żarówki zwykłe, bez żadnych kolorowych nakładek, choć na zapisie czerwona dioda LED. Taniość, ale i echa konstrukcji z lat wcześniejszych. Deck jest dość wysoki (jak chyba wszystkie z mechanizmem Sankyo umieszczonym od kątem), stosunkowo płytki. Jego szerokość to 41 cm, czyli jest węższy od wszystkiego co mam . Na tylnej ściance, oprócz podwójnego zestawu din/cinch jeszcze jedna inność w stosunku do późniejszych standardów. Patrząc od frontu wyjścia są po prawej stronie, a wejścia po lewej. W środku elektroniczna bieda, ale trzeba pamiętać, że to prosty model, całkowicie manualno-mechaniczny. Dolby B, ręcznie ustawiane bias i EQ, licznik napędzany paskiem, a właściwie dwoma, a funkcja timer jest elementem mechaniki, nie elektroniki. Na płytce tylko 4 PR-ki - poziom odczytu i prąd zapisu. Zapis/odczyt realizowany typowo dla okresu produkcji, długim przełącznikiem suwakowym przesuwanym cięgnem połączonym z klawiszem Rec. Mechanika na jednym silniku z kółkiem pasowym mocowanym do osi za pomocą śrubki (!). Napęd na zabieraki realizowany przez przekładnie cierne, niestety. Autostop jest, ale działa tylko na Play/Rec. Niestety wykorzystuje dodatkowy ślizgacz umieszczony na dźwigni obok głowicy, która to dźwignia, po naprężeniu taśmy na końcu, uruchamia mechanizm zwalniający klawisz Play. Mechanizm jest w znacznej części metalowy i podczas przełączania funkcji pracuje dość głośno. Prace nad nim polegały na wyczyszczeniu i odkurzeniu wnętrza, naprawie autostopu i napędu licznika oraz regulacji. Po wyczyszczeniu kółek i umyciu oponek przekładni ciernych, autostop zaczął działać. Również funkcja Timer, bo wykorzystuje ten sam system dźwigienek. Zdecydowanie poprawiło się przewijanie, choć Rew działa wciąż bardziej kulawo niż FF. Pewnie to wina dodatkowego (w stosunku do FF) kółka pośredniego i jednego z dwóch pasków licznika - nieoryginalny. Dokładniej, jest to recepturka (nie hejtować, pliss). Pasek, który był zamontowany jest dość długi i cienki, nie mam nowego, moczy się aktualnie w Novogum. Regulacji niewiele. Delikatna korekta prędkości odtwarzania, minimalna, mechaniczna lewego wskaźnika oraz poziomy odczytu i zapisu. Także subtelna polerka szybki/klapki. Odtwarzanie. Tu miłe zaskoczenie. Gra bardzo, można powiedzieć, przyjemnie. Na papierze w parametrach szału nie ma, ale brzmi tak jakby trochę lampowo(?). Miękko, ale dość przejrzyście i z niezłą stereofonią. I do tego, mimo plastiku, wygląda atrakcyjnie. A gdybym miał go pod koniec lat siedemdziesiątych to chyba bym się zes... ze szczęścia! 1 3
Wyróżniony komentarz ke_raj Opublikowano 22 Maja 2020 Wyróżniony komentarz Opublikowano 22 Maja 2020 Materiał z katalogu firmy na lata 1978/79. Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcie, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto 1
Rekomendowane odpowiedzi
Opublikowane przez ke_raj,
Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcie, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
katalog
Rekomendacja dodana przez sherlock
1 reakcja
Pokaż odpowiedź
Opublikowane przez ke_raj,
instrukcja serwisowa
Rekomendacja dodana przez sherlock
1 reakcja
Pokaż odpowiedź
Aby zobaczyć więcej treści proszę zarejestrować się.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się