Technics SL-P520

[justified]

SL-P520 - urodziwy młodszy brat

 

 

Moja pogoń za kwadratowymi przyciskami wymusiła upolowanie powyższego modelu (P520 nie rujnuje kieszeni).

Sprzęt był sprawny i w ładnym stanie wizualnym. Stał sobie spokojnie w piwnicy przez kilkanaście miesięcy i czekał aż się nim zajmę. Już planowałem prace konserwacyjne i przez nieuwagę zrzuciłem na niego kask narciarski. Uderzenie zniszczyło logo Technics i zarysowaniu uległa nakładka tacki CD. Nosz ku... jego mać! Moja wina.

 

Co zrobiłem:

- wymiana logo

- czyszczenie frontu i obudowy

- konserwacja klawiszy (odciski palców)

- czyszczenie soczewki lasera (preparat do ekranów LCD)

- oczyszczenie mechanizmu ze starych smarów i nałożenie nowych

- oczyszczenie powierzchni wyświetlacza i szybek okna wyświetlacza

- czyszczenie lusterka podglądu płyty (magiczny element )

 

Wrażenia są takie, ze moim zdaniem to jeden z najładniejszych odtwarzaczy Technicsa. Podgląd obracającej się płyty, przepiękny wyświetlacz, pokrętło JOG do "przewijania" i srebrny kolor.

CD działa bardzo płynnie, cicho i szybko. Laser przesuwa się na silniku magnetycznym (wzdłużny silnik). Główny napęd płyty to Direct Drive sterowany częstotliwościowo. Nieśmiertelna konstrukcja. Napęd odczytuje płyty szybko i bez problemu, może nie jest tak mało wybredny jak słynny Philips cdm 4/19CDM ale daje radę. Nie wiem jak z trwałością ale w razie czego mam drugi mechanizm.

Jak gra? Jest przestrzeń, są wysokie i niskie, jest dynamika. Fajnie gra.

 

         

 

   

 

 

[sherlock]

Widzę tam Burr Browna  

 

[justified]

Tak. Przetwornik BB. Ponoć ten układ jest specyficzny w sensie odbioru dźwięku. No nie wiem. Tak jak pisałem gra fajnie . Poza tym w porównaniu do nowszych modeli jest tam trochę elektroniki, PCB jest dwustronna. Moze elektrolity wrazenia nie robią ale Elny, wzmacniacz AA, miedziane kondensatory foliowe o budowie coś mówią.