JVC DD-VR77

[miszczu987]

 

JVC DD-VR77

 

Witam, ja chciałem pochwalić się swoim skarbem ze stajni JVC z 1986 roku. Przed zagładą uratował go mój tato kilkanaście lat temu, bo już miał trafić na śmietnik. Egzemplarz pochodzi prawdopodobnie z USA, na tabliczce widnieje 120V/60Hz i oczywiście ktoś mądry u nas podłączał go pod 230V... Jest to więc maszyna przerobiona na zasilanie naszym 230V.

 

Najciekawszą funkcją, w którą wyposażony jest ten model jest multi editor. Pozwala on na edycję nagrania już po zapisie na taśmie, przykładowym zastosowaniem jest wyciszanie nagrania przed niechcianym zakończeniem, np. pojawieniem się głosu spikera przy nagrywaniu z radia. Edycja odbywa się przy zmniejszonej prędkości przesuwu. Oczywiście możliwe jest też robienie fade-in/fade-out podczas samego nagrywania, mi się zdarzało używać tej funkcji przy przegrywaniu z vinyla na kasetę. Inną ciekawą funkcją jest pomijanie długich przerw oraz możliwość regulacji głośności na wyjściu liniowym (odpowiada za to pokrętło od słuchawek). JVC potrafi też odtwarzać po kilka sekund z każdego utworu (scan+play) oraz wyszukiwać utwory (scan+rew/ff). Wspomnę jeszcze o bardzo przydatnej i precyzyjnie działającej funkcji pokazywania czasu pozostałego do końca taśmy.

 

Magnetofon posiada auto-reverse i niekoniecznie jest to moja ulubiona funkcja. Od jakiegoś czasu przy odtwarzaniu w przód taśma dziwnie się zachowuje, jakby rolka nie była w stanie jej utrzymać. Oczywiście obie rolki dociskowe są nowe. Podejrzewam jakiś problem ze sprzęgłami/hamulcami na szpulkach - będę jeszcze to badać. W drugą stronę jest bez zarzutu. Sugestie od znawców mile widziane  

 

W środku są 2 silniki, w tym jeden direct-drive odpowiadający za koła zamachowe (drugie koło zamachowe napędzane jest poprzez pasek). Drugi silnik to oczywiście szpulki. Na razie dodaję zdjęcia zewnętrzne, mam gdzieś fotografie ze środka, ale muszę je odnaleźć, ponadto czeka mnie zabawa ze wspomnianymi szpulkami, więc na pewno zrobię lepsze  

 

Podsumowując, zrobione są:

• nowy pasek koła zamachowego;
• nowe rolki dociskowe;
• nowe microswitche, bo magnetofon zaczynał mylić funkcje;
• nowy transformator - to już kiedyś i nie ja to robiłem  

 

Do zrobienia:

• sprawdzić sprzęgła/hamulce na szpulkach;

 

Dane techniczne:
Frequency response (metal):    20-Hz to 17-kHz (±3-dB)
Frequency response (chrome):    20-Hz to 17-kHz (±3-dB)
Frequency response (normal):    20-Hz to 16-kHz (±3-dB)
SNR (metal):    58-dB
Wow and Flutter:    0.08-%
Crosstalk:    65-dB (1-kHz)
Channel Separation:    40-dB (1-kHz)
Number of Heads:    2
Recording Head:    Ceramic-Clad Sen-Alloy
Playback Head:    Ceramic-Clad Sen-Alloy
Erase Head:    2-gap Ferrite
Motors:    Direct-drive pulse servo motor, DC Motor × 2
Fast Forward/Rewind Time:    90-seconds with C60
Line-in Sensitivity/Impedance:    80-mV/80-kΩ
Line-out Level/Impedance:    0 to 500-mV/5-kΩ
Headphones:    0 to 0.6-mW/8-Ω
Dimensions:    435 mm × 110 mm × 282 mm
Weight:    5.2 kg

 

 

   

  

[justified]

Wiesz co? Tak na oko to ta prawa rolka od odtwarzanie "w przód" wcale nie wygląda najlepiej. Może te zamienniki są po prostu słabej jakości? Skoro w tył odtwarza poprawnie to spróbuj zamienić rolki miejscami i sprawdź.

[miszczu987]

Niestety zdjęcie przedstawia jeszcze stare rolki dociskowe, generalnie robiłem różne podmiany i zawsze jest problem tylko w kierunku forward. Po delikatnym przyhamowaniu palcem szpulki źródłowej (lewej) dźwięk się odmula. Nie ściągałem jeszcze samych szpulek, ale domyślam się że gdzieś musi być regulacja napięcia taśmy na szpulce źródłowej i to po obu stronach (auto reverse), być może to tam tkwi problem?

Dodam że nie posiadam specjalistycznej kasety do pomiarów momentów na szpulkach, więc muszę działać metodą partyzancką