Pierwsza kopia Taśmy Matki - nowe wydania

[PioSpec]

Chciałbym zaproponować, w tym wątku, podzielenie się wrażeniami z nowych nagrań, a jest ich coraz więcej. 
Co wy na to?

 

Mój pierwszy zakup to nagranie quartetu Rafała Jackiewicza pt: „Sometimes”

Taśma matka w studiu nagrana była na Studer A827 a kopie robione są na A807 MKII.

 

Pierwsze wrażenie bardzo dobre, dobra dynamika, czysty dźwięk

Więcej napiszę jak kilka razy przesłucham.

 

 

[ke_raj]

Temat całkiem ciekawy. Ale dla porządku zapytam - pierwsza kopia, czy bezpośrednia kopia, bo to nie to samo. Sam wspominasz o kopiach w liczbie mnogiej. Nie to, że się czepiam, ale warto - jak sądzę - trzymać się konkretów. 

[PioSpec]

Nie słyszałem nigdy terminu „bezpośrednia kopia” i prawdę mówiąc nie wiem jaka jest różnica.

Pierwsza kopia jest jedyną pierwszą kopią , chyba że chodzi Ci o ilośc wykonanych pierwszych kopii, ale tego chyba się nie rozróżnia a przynajmniej to nie ma sensu bo powstałyby klasyfikacje  ilości wykonanych pierwszych kopii i ich różnic z innymi pierwszymi kopiami, musiały by byc numerowane itp

 

A więc uściślając i nie używając terminu „pierwsza” chodzi o kopię wykonaną z taśmy matki, która została stworzona poprzez nagranie na urządzeniu nagrywającym oryginał utworu w momencie jego tworzenia i następnie odtworzenie tegoż utworu i jednoczesne nagranie tego materiału na urządzeniu nagrywającym, które nazywam pierwszą kopią taśmy matki.