Marantz NA6005

[audiotone]

Marantz NA6005

 

Trochę danych technicznych :

Ten wynalazek że tak nazwę odtwarzacz sieciowy doszedł do mnie w tamtym roku. Wcześniej odtwarzałem muzykę z gęstych formatów (FLAC,DSD) z komputera w salonie. Ale to była mordęga bo i trzeba było

odpalić TV i czas ładowania się kompa, a że maszyna jest wolna to czasami trwało to wieki i TV zajęty. Teraz jest zgoła inaczej, Marantz dział szybko i bez zarzutu, ja jestem z tego wynalazku bardzo zadowolony. Muzyka jest na NAS-ie a siec mam do domu położoną kablową 1Gbit. Więc niema problemu z przesyłem w czasie rzeczywistym nawet wymagających plików DSD. Dodatkowym atutem tutaj

było to że posiada tuner internetowy i moja ładniejsza połowa była zadowolona z tego że ma Polskie radio.

Tak wygląda w środku :

A to mój:

 

[sherlock]

to była mordęga bo i trzeba było odpalić TV i czas ładowania się kompa, a że maszyna jest wolna to czasami trwało to wieki i TV zajęty.

Na kiego grzyba TV do słuchania muzy z kompa? Ja swojego kompa w zasadzie nie wyłączam (pobór mocy 20W), a jak muszę to hibernuję i 'powstanie' z hibernacji trwa moment.

[audiotone]

Bo "windozę" musiałem odpalić i włączyć foobar-a a po omacku to nie da rady . A to był normalny komp jakiś Dell optiplex leżący. Teraz jadę z niego stare divix-y które nie chodzą mi na "blureju" po sieci z NAS-a.