Skocz do zawartości

Pioneer CT-445


Upiorek

Rekomendowane odpowiedzi

Ct445.jpg.851094561146f52fdb2ed79aa9328a46.jpg

Pioneer CT-445

Zdjęcie zapożyczone z netu, jak tylko będę mógł to zrobię mojemu egzemplarzow

Dane techniczne : (z hifi-wiki.de )

  • Baujahre: 1989
  • Leistungsaufnahme: 17 W
  • Abmessungen: 420 x 130 x 322 mm (B x H x T)
  • Gewicht: 4,9 kg
  • Tonköpfe: 2 (1 x Hartpermalloy-Aufnahme/Wiedergabekopf;1 x Ferrit-Löschkopf)
  • Motoren: 2 (1 x Gleichstrom-Servomotor für Tonwelle; 1 x Gleichstrom-Motor zum Spulen)
  • Gleichlaufschwankungen: 0,052%
  • Bandarten: Fe, Cr und Me
  • Frequenzgang: (± 6 dB; -20dB Aufnahme)
  • Normalband 25 bis 16000 Hz
  • Chromband 25 bis 17000 Hz
  • Metallband 25 bis 18000 Hz
  • Klirrfaktor: < 0,7% (0dB)
  • Signalrauschabstand:
  • Ohne Rauschuntersrückung > 58 dB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Od tego deka wszystko się zaczeło

Był rok 1995, technikum, w domu Unitra Polonez, jakiś wielki BoomBox Sharp, mniejszy International oraz wieża Aiwa.

Do mnie należała Unitra Polonez którą dostałem w spadku od ojca.

Grało to nawet znośnie w porównaniu do innych polskich sprzętów

W tym właśnie roku w wakacje pojechałem na "saksy" zarobić

Zamiar był taki że część kasy przeznaczę na audio

No i kupiłem pare klocków, w tym właśnie Pioneer'a CT-445

 

Pierwsze odsłuchy

To był kosmos!!!

Dopiero wtedy usłyszałem tak wiele dzwięków w muzyce

W porównaniu z tym co było i słyszałem dookoła to była przepaść

Mimo że to dwugłowicówka ale miała bias i o to chodziło

Pozyczało sie na potęge CD ze sklepów i nagrywało na moich ulubionych Maxell XLII

Wtedy to było dla mnie jak spełnienie marzeń

Dzisiaj wiem że był to dopiero wstep do jakiegokolwiek kontaktu z dekami

Kolega miał Denona( nie pamiętam modelu) i u niego muzyka była bardziej miękka, kluchowata

W Pionku była bardziej sterylna, lepsza scena

 

Porównywałem go do solidnego CT-737 to jest spora różnica, na wymagających nagraniach jazzowych, operowych, słychać ograniczenie w paśmie, kołysanie dzwięku.

 

Po tylu latach mogę powiedzieć że na swoje czasy CT-445 był dobrym deckiem.

Dzisiaj może służyć jedynie jako początek długiej drogi w gonieniu zajączka

Ot i tyle

Zdjęcia bedą za jakiś czas jak wszystko odgruzuję

  • O.K. (0 pts) 1
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


fajnie ze napisales od czego sie zaczelo itp

do mnie  idze akurat sprzet od ktorego ja zaczelem sluchac i nagrywac muze

bedziecie zalamani

problem w tym ze bedzie smutna prawda

dla mnie  b b bardzo emocjonalna sprawa

podziele sie ale emocjami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Aby zobaczyć więcej treści proszę zarejestrować się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej witryny, wyrażasz zgodę na nasze Warunki użytkowania Regulamin Polityka prywatności.