Pierwszy magnetofon kilka pytań.

[prunus]

Dzień dobry,

myślę nad zakupem Pioneer`a CT-777 na wiadomym portalu od pana A. z Rabki.

Sprzęt wystawiony w cenie 425zł czy macie może wiedzę czy ten sprzedawca jest godny zaufania?

Czy ten magnetofon posłuży czy będę go bardziej naprawiał niż słuchał?

Rodzaj muzyki - Rock/Pop/Metal/Klasyka (no prawie wszystko)

 

Pozdrawiam

[sherlock]

Witaj. Nikt Tobie nie zagwarantuje, że magnetofon posłuży bezawaryjnie przez długi czas. Produkcję zaprzestano w zasadzie prawie dwadzieścia lat temu i te sprzęty tyle (albo i więcej) lat mają. Owszem, deck okresowo serwisowany i będący w miarę regularnie użytkowany będzie cieszył nasze uszy bez niespodzianek, ale na takowe niestety trzeba być przygotowanym.

Co do rodzaju muzyki ....  w moim odczuciu ta seria (7xx, wyższe w zasadzie też) średnio nadaje się do metalu. Nie będzie tego wykopu na dole pasma. No drive - no fun 

I jeszcze cena ... jak poszukasz i poczekasz cierpliwie to możesz trafić na sporo tańszą okazję jeśli już padło na ten model. To znów jest tylko moje zdanie i niekoniecznie musisz się z nim zgadzać. 

Ze swej strony mogę polecić przeczytanie z uwagą tego wątku od początku (jak również pozostałych w tym dziale i innych). Z pewnością skorzystasz z nich a pospiech przy kupowaniu czegokolwiek nie jest wskazany. Nie ma obaw - tego egzemplarza nikt nie sprzątnie Tobie sprzed nosa.

[artekk]

Większość urządzeń od Pana z Rabki otrzymuje pochlebne recenzje, choć nie uchronił się od wpadek, bodajże jakiś Sony od niego nieco odbiegał od zapewnień co do stanu.

Pioneery od niego były przeważnie chwalone. CT-777 rzeczywiście można dostać nieco taniej, ale czy po serwisie, tego bym nie był pewien. 

Co do brzmienia, to jak napisał Andrzej wyższe Pioneery z tego okresu niekoniecznie są urządzeniami uniwersalnymi, raczej umieściłbym je na skraju "krainy łagodności"