Fonica GS 464

[Slawek Aiwa]

Witam.

Dziś przedstawię Wam mój ulubiony gramofon (wystany dużo godzin w kolejce), którym jest Fonica GS 464.

Gramofon ma przegrane około 400 godzin (zużyłem fabryczną igłę MF-105), którą uważam za słabą. Obecnie z uwagi na brak igieł tzw. nieparzystych, założona jest oryginalna wkładka z iglą MF-100.

Moje wrażenia:

No,cóż - mogę nie być obiektywny, gdyż mam małe doświadczenia z gramofonami.

Po wymianie wkładki wraz igłą ustawiłem nacisk igły na poziomie 1.70g.

Cóż mogę więcej napisać? Z tego gramofonu jestem bardzo zadowolony, każdy kto go słyszał, twierdził, że gra bardzo ładnie, mało słychać trzaski z płyty, no chyba, że jest kiepsko tłoczona lub trochę zużyta. Czy niszczy płyty? Byłbym bardzo ostrożny, gdyż skoro producent podaje, że średnie życie igły to około 400-600 godzin, to jest to krótki okres żywotności, więc igła jest zrobiona z miękkiego materiału, więc skoro jest miękka to mniej niszczy sam vinyl.

Sama igła MF-100 gra bardziej "cyfrowo" w porównaniu do MF-105.

W zapasie mam nową igłę Thorens...więc nie jestem w stanie napisać, jaka jest po między nimi różnica.

Pomimo tego, że pasują do tego gramofonu wkładki AT-91/95, mój gramofon pozostanie w stanie oryginalnym.....

 

 

    

 

   

[sherlock]

Mam bardzo podobny model GS 473 , którego kupiłem nowego w sklepie. Notabene to był mój pierwszy zakup audio za pierwsze zarobione pieniądze  

[Slawek Aiwa]

To tak jak u mnie