Andre Ze Opublikowano 10 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2017 Mam pytanie do znawców, który z tych 3 decków Pioneer wybrać: CT-W901, CT-W950R czy CT-W806DR? Składam sobie całą wieżę Pionner i zachciałem mieć też kopiarkę. Ma ona mi służyć do grania, więc musi ładnie grać. I druga sprawa, to: czym się różnią te dwa decki - CT-W901, CT-W950R ? Bo wizualnie to te same decki. Dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audiotone Opublikowano 10 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2017 Model CT-W901R nie miał amorficznych głowic (1992 rok), a model CT-W950R miał już amorficzne głowice był tylko modelem późniejszym. Podejrzewam że z małymi modyfikacjami związanymi z głowicami. A model CT-W806DR lub (CT-07D) to lata 1998-03 rok, ale to już cyfrówka , nie mająca nic wspólnego z analogowym brzmieniem, takie krążą opinie wśród byłych posiadaczy. Ja skłaniał bym się chyba ku modelowi z amorficznymi głowicami (950), ale nie słuchałem ani jednego z tej listy niestety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anxi Opublikowano 11 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2017 Przychyliłbym się do wypowiedzi przedmówcy. Modele Pioneera wyposażone w cyfrowe dolby to już nie ta klasa dźwięku. Jak by nie patrzeć to mamy tam do czynienia z podwójną konwersją analog-cyfra. Nie odbywa się to bez szkody dla dźwięku i o tym wiele napisano w sieci. Też wolałbym kopiareczkę z głowicami amorficznymi, te są w zasadzie nie do zdarcia, a i magnetofony w nie wyposażone to raczej już wyższa półka zarówno cenowa, klasowa i dźwiękowa. Osobiście nie słyszałem magnetofonu z amorficzną głowicą, który grałby po prostu źle. Czyli wychodzi na to, że 950 to będzie ten właściwy wybór. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Aby zobaczyć więcej treści proszę zarejestrować się.